Jon Snow: Analiza Postaci, Teorie Fanów i Jego Rola w Grze o Tron

W świecie fantasy, gdzie smoki jedzą kozy na śniadanie, a zdrady są bardziej powszechne niż internetowe memy o „Winter is Coming”, jeden człowiek zdobył uwagę milionów — Jon Snow. Pan Ponurak z Północy, człowiek o honorze godnym siedmiu królestw i umiejętnościach społeczniaka godnych… kawałka drewna. Ale czy rzeczywiście był tak naiwny, jak wszyscy mu zarzucali? Zanurzmy się w postać Jona — razem z teoriami fanów, jak i jego niebagatelną rolą w „Grze o Tron”.

Bękart czy dziedzic? Historia, której Jon sam nie znał

Jon Snow przez dobre kilka sezonów żył w przeświadczeniu, że jest niczym więcej jak bękartem Eddarda Starka. Wyobraźcie sobie traumę dziecka, które dorasta w zamku, mając własną macochę, która traktuje je jak popsutą łyżkę do zupy. Dopiero później, dzięki Branowi w trybie „złotego drzewa z Wi-Fi”, okazuje się, że Jon to wcale nie Snow, a Aegon Targaryen — prawowity spadkobierca Żelaznego Tronu. To jakby się dowiedzieć, że jesteś królem, ale już wyrzuciłeś tron na złom.

Mistrz brody i zasad: Moralność Jona Snowa

W serialu, gdzie uczciwość oznacza często natychmiastowy zgon (pozdrawiamy Neda Starka), Jon Snow wyróżnia się jak biały wilk wśród stada czarnych charakterów. Jest lojalny, honorowy i trochę… naiwny. Zginął przecież z powodu uczciwości, a potem wrócił, bo chyba nawet Śmierć stwierdziła, że jest zbyt sympatyczny, żeby go zatrzymać. Ale ten idealizm pozwolił mu zdobyć zaufanie wielu — Dzikich, Bractwa Nocnej Straży, a nawet Daenerys (zanim zrobiła fikołka na szaleństwo).

Życie po życiu, czyli: Jak wracać z martwych z klasą

Śmierć była dla Jona tylko drobnym potknięciem w karierze. Po jego zamordowaniu przez buntowników z Czarnego Zamku (hashtag #ZdradaZimnaJakLód), Melisandre przywraca go do życia. Niby cud, a jednak obudziło to wiele pytań: Czy Jon Snow to już w połowie zombie? Czy jego włosy po śmierci dostają jeszcze bardziej dramatycznego luzu? A może przez chwilę naprawdę odpoczął od polityki Westeros? Bez względu na odpowiedzi, powrót Jona był jednym z najbardziej epickich momentów serialu i uczynił go nie tylko bohaterem, ale też legendą.

Fanowskie teorie: Snow, Targaryen czy jednak smok w przebraniu?

Fanowskich teorii o Jonie Snow była cała masa. Od najbardziej prawdopodobnych (Targaryen, no przecież!) po naprawdę karkołomne („Jon to Azor Ahai, legendarny wojownik zwiastujący świt”). Inni twierdzili nawet, że Jon w finale zabierze tron i ruszy ku wieczornej zorzy z wielką koroną na głowie i wilkiem u boku. Niestety, scenarzyści postanowili jednak zafundować mu wygnanie do lasu z powrotem do Nocnej Straży, czyli coś w stylu: „Byłeś królem, teraz znów bądź strażnikiem latryny przy Murze.”

Jon i kobiety: Miłość, która nie miała szczęścia

Jeżeli chodzi o miłość, Jon Snow miał wyjątkowo trudne życie uczuciowe. Zakochał się w Ygritte — rudowłosej dzikusce, która rozpoczęła jego edukację w stylu „nigdy nie byłeś z kobietą, prawda?”. Ich historia była piękna, romantyczna i… brutalnie przerwana strzałą w serce (dosłownie). Potem pojawiła się Daenerys, z którą połączył nie tylko gorący romans, ale też prozaiczna kwestia pokrewieństwa. No i jak tu nie powiedzieć: „Rodzina przede wszystkim”… Zwłaszcza w serialach fantasy.

Jon Snow od początku był postacią, która łączyła w sobie sprzeczności: bękart o królewskiej krwi, wojownik pacyfista, romantyk-zabójca. Jego historia to podróż przez śnieżyce i zdrady, przez miłości i śmierć, a przede wszystkim — przez dylematy wyborów moralnych, które często kończyły się… źle. Ale właśnie dlatego pokochali go fani. Nie był idealny, ale miał w sobie tyle człowieczeństwa, że chciało się, by to właśnie on zasiadł na tym choler*nym Żelaznym Tronie. A że skończył na Północy? No cóż — może to i lepiej, niż bawić się w politykę z tłumem półszalonych lordów i smoczych wdów.

Przeczytaj więcej na: https://meskiblog.pl/kim-byl-jon-snow-daenerys-gra-o-tron-czyim-dzieckiem/

W świecie fantasy, gdzie smoki jedzą kozy na śniadanie, a zdrady są bardziej powszechne niż internetowe memy o „Winter is Coming”, jeden człowiek zdobył uwagę milionów — Jon Snow. Pan Ponurak z Północy, człowiek o honorze godnym siedmiu królestw i umiejętnościach społeczniaka godnych… kawałka drewna. Ale czy rzeczywiście był tak naiwny, jak wszyscy mu zarzucali?…